środa, 25 stycznia 2012
Znieczulica
Po bardzo ciężkim dniu zrobił sobie drinka. Relaksując się na sofie spokojnie go wypił. - Idę na spacer - pomyślał. Ubrał psu smycz i wyszedł. Otwiera drzwi klatki schodowej. Zatrzymuje się. Coś jest nie tak. Boli go głowa. Ból jest nie do wytrzymania. Pada na kolana. Boli co raz mocniej. Mdleje. Podbiega mężczyzna. Chce mu pomóc, ale się cofa. - Pijak - myśli wyczuwając alkohol. Macha niedbale ręką i odchodzi. Skołowany pies uwiązany do reki pana liże go po karku. Mężczyzna leży nie przytomny. Pękł mu tętniak.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz