czwartek, 21 lutego 2008

Ojciec Tymoteusz


Ojciec Tymoteusz

   Komiks, którego skończyliśmy razem z Łukaszem Bogaczem w 2006 roku jest moją pierwszą taką dużą formą komiksową. Ciekawostką jest, że Łukasza poznałem dopiero po skończeniu ostatniej strony tej historii. Cały komiks powstawał po przez kontakt internetowy.
   Całość można zobaczyć tutaj http://www.komiks.gildia.pl/tworcy/lukasz_bogacz/bies


piątek, 15 lutego 2008

Anatomia


Fotografia + akryle

   

poniedziałek, 11 lutego 2008

Komiks na SZ z panem na SZ.



    Pierwszy epizod "Szelek" z panem Jerzym Szyłakiem zakończony. Wolno idzie, gdyż ciężko porzucić przyzwyczajenia po "Szanownym".

niedziela, 10 lutego 2008

Szkice cd...






   Malarze. Od góry: Oskar Kokoschka, Gustav Klimt, Edward Munch, Henri de Toulouse-Lautrec, Jerzy Duda-Gracz, Stanisław Ignacy Witkiewicz.

czwartek, 7 lutego 2008

Szanowny i Komiksowa Niedziela



  3 lutego 2008 o godzinie 15:15 w warszawskiej Kawangadzie odbyła się oficjalna premiera komiksu "Szanowy", jak również spotkanie z moją skromną osobą i jeszcze skromniejszym Bartoszem Sztyborem (chociaż poszło chyba po 4 piwa na głowę na koszt knajpy, więc tacy do końca skromni nie byliśmy:). Rozmawialiśmy na tematy wszelakie z ludźmi którzy przybyli na spotkanie. Ponieważ tematem imprezy był "Szanowny", musieliśmy dawać jakiś wywiad, co nie za bardzo mi pasowało:/ i promować komiks, co niezbyt dobrze nam wychodziło, ale się staraliśmy:)
   Nie była to jednak w głównej mierze promocja komiksu. Tym spotkaniem zapoczątkowała została inicjatywa "Komiksowa Niedziela", która będzie odbywać się co miesiąc. 2, albo 8 marca odbędzie się kolejna edycja KN. 3 lutego było sympatycznie. Jak na pierwszą edycję, która była zorganizowana praktycznie w niecały tydzień, to atmosfera była miła.
   W tym miejscu, chciałem podziękować organizatorom za zaproszenie. Pawłowi Timofiejukowi za wydanie „Szanownego”, niezłą sobotę:) i Komiksową Niedzielę; Kawangardzie za możliwość wystawienia prac, a w szczególności dziękuje panu Łukaszowi, który miło mnie zaskoczył, oj bardzo miło:) Nie ukrywam, ciężko było podjąć tą decyzję. WIELKIE DZIEKI również dla Bartosza Sztybora za niezłą współprace aaaaaaaajjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjt.

Powyższa ilustracja to jedna z propozycji plakatu, która nie została zaakceptowana.  Zatwierdzono ten: