
Ekskomunika, czyli wykluczenie z Kościoła jest karą kościelną, przez którą podlegający jej grzesznik zostaje wyłączony ze społeczności chrześcijan katolików. Oznacza to, że nie może przyjmować żadnych sakramentów.
Wyróżnia się ekskomunikę latae sententiae, czyli z mocy prawa, która następuje automatycznie po czynie. Ekskomunika grozi między innymi za: znieważenie postaci eucharystycznych, użycie siły fizycznej wobec papieża, rozgrzeszenie przez kapłana wspólnika grzechu, udzielenie i przyjęcie sakry biskupiej bez zgody papieża, naruszenie tajemnicy konklawe przez personel pomocniczy, symonię przy wyborze papieża, jak również za inne wykroczenia naruszające konklawe: uleganie wpływom zewnętrznym między elektorami, bezpośrednie naruszenie tajemnicy spowiedzi, przeprowadzenie lub dobrowolne poddanie się aborcji, apostazję , herezję i schizmę.
W pierwszych siedmiu wypadkach z kary może uwolnić tylko Stolica Apostolska. W pozostałych wypadkach chodzi o tzw. kary kościelne niezastrzeżone dla Stolicy Apostolskiej. Oznacza to, że od tej kary może również uwolnić biskup ordynariusz lub upoważnieni księża i penitencjarze kościoła katedralnego lub kolegiackiego.
Drugi rodzaj ekskomuniki to excommunicatio ferendae sententiae, która następuje przez ogłoszenie przez biskupa ordynariusza. Stosowana jest jako swoisty środek przymusu. Może zostać np. nałożona w ciężkich wypadkach tzw. publicznego zgorszenia.
Jak tak dalej pójdzie, to ekskomunika będzie groziła małżonkom, którzy ubiegają się o dziecko nie w naturalny sposób, czyli metodą in vitro. Lecz gdy ich natura zawiodła, a pragną mieć dziecko, nie można im tego odmówić.
Z drugiej strony, puszczając wodze wyobraźni, wyobrażacie sobie przyszłość w której kraje, lub prywatne kliniki handlują zarodkami?