wtorek, 3 listopada 2009

Gąbczasta encefalopatia bydła


BSE (ang. Bovine Spongiform Encephalopathy) , czyli gąbczasta encefalopatia bydła (popularnie nazywana "chorobą szalonych krów"), dość często mylnie nazywana, zwłaszcza przez laików bądź środowisko dziennikarskie "chorobą wściekłych krów" - choroba zakaźna wywoływana przez białkowe czynniki zakaźne, tzw. priony. Priony jako czynniki zakaźne, zostały zidentyfikowane i odkryte dopiero w 1981 r. przez Stanleya Prusinera.

Chorobę stwierdzono po raz pierwszy w roku 1986, w Wlk. Brytanii.

W latach 90. byliśmy świadkami epidemii BSE na terenie Europy Zachodniej, gdzie masowo wybijano całe stada bydła, a straty wyniosły miliony euro.

Do Polski choroba szalonych krów dotarła na początku XXI wieku, ale nie nosiła znamion epidemii. Dotychczas stwierdzono kilkadziesiąt przypadków tej choroby.

Centralnym laboratorium diagnozującym tę chorobę w Polsce, mającym akredytację Unii Europejskiej jest Państwowy Instytut Weterynaryjny w Puławach. Badania mogą być również wykonywane w większości Zakładów Higieny Weterynaryjnej. Materiał do badania jest pobierany z pnia mózgu padłych bądź poddanych ubojowi przeżuwaczy. Obowiązkowi badania podlegają padłe lub zabite owce i kozy powyżej 18 miesiąca życia oraz bydło powyżej 24 miesięcy.

A mnie zastanawia, czy u rolników którzy posiadają jedną krowę również były przypadki występowania choroby szalonych krów, tak często jak w miejscach masowej hodowli? Odpady po uboju zwierząt w rzeźniach przerabia się na mączkę mięsno-kostną w formie granulatu paszowego. Granulat zawiera dużo cennego białka i dodawany do zwierzęcej karmy sprawia, że bydło szybciej przybiera na wadze i daje więcej mleka. Inaczej zmuszenie zwierząt do kanibalizmu, który powoduje nadwagę i nienaturalny cykl produkowania mleka.
Szczerze, ja też bym zwariował. Zmuszony do jedzenia innych ludzi, żyłbym w klatce z 5 innymi osobami, które mają tak mało miejsca by sie poruszać. Przecież to szaleństwo.

Brak komentarzy: