
Krzysztof Sz. Zdobył wojskową czapkę legionisty, białe kepi. Kolejny kontrakt zawarł na trzy lata. W sumie służył 15 lat. Po kolejnych awansach trafił do elitarnej jednostki spadochroniarzy. Służył w sekcji zwiadowczej II regimentu powietrzno-desantowego z bazą na Korsyce. Wylatywał w miejsca konfliktów – do Bośni, Kongo, Jemenu, Dżibuti w Afryce wschodniej. Legię opuścił w stopniu kaprala szefa. Krzysztof Sz. z Lęborka za służbę w Legii Cudzoziemskiej dostał 1,5 roku więzienia w zawieszeniu. Nie miał zgody MSWiA. Dzisiaj jest emerytowanym legionistą i dostaje około 800 euro francuskiej emerytury wojskowej. Ma podwójne obywatelstwo.
Gdzie tu logika? Czy to nie dziwne? Można powiedzieć idealny żołnierz. Zamiast wykorzystać jego doświadczenie, umiejętności Krzysztofa Sz., oddanie byłego legionisty zostaje skazane przez państwo na 1,5 lat więzienia. Państwo, zamiast ratować człowieka, karze go za swoje powołanie. Państwo zamiast wykorzystać jego wiedze i umiejętności skazuje go na drogę kryminalisty. Gdzie tu resocjalizacja? Gdzie tu logika?